Jak to się stało, że zima do nas powraca ? Nie byłoby w tym nic złego jeśli śnieg byłby śniegiem a nie czymś mokrym. Okropieństwo. Jak minęły walentynki? Przyznam, że dla mnie rzeczywiście był to niezapomniany dzień. Pierwsze moje warsztaty dla dzieci w Decokreacjach i te nocne tańce ... :D
A tutaj mała relacja zdjęciowa z tego dnia ;)
Długa faza suszenia
I kolorujemy
Efekty końcowe i wszyscy uczestnicy naszego walentynkowego wyzwania ;)
A oto moje drugie serduszko. Niespodziewanie moje wcześniejsze powędrowało do kogoś innego ;)
Piękne serducha! Zdolna nauczycielka i utalentowane dzieci :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz :) Dzieci rzeczywiście utalentowane i kreatywne ;)
OdpowiedzUsuń